pi?tek, 19. pa?dziernika 2012
Ojej...
Pisze z biblioteki uniwersytetckiej bo mamy wlasnie przerwe poludniowa, po ktorej do 17:00 bedzie Biologie WPO. Pierwszy raz bedziemy mogli uzyc nasze biale lab coats (nie wiem jak to sie po polsku nazywa; jesli wiecie komentujcie). Zobaczylam na wlasne oczy jak bibliotekarka doprowadzila studentke do placzu. Pare minut temy dziewczyna postawila butelke coli na stole,ale nic z niej nie pila bo nie wolno. Nagle wkurzona bibliotekarka weszla i zapisala sobie jej ID numer zeby dziewczynie zablokowac dostep do komputerow. Studentka rozpklakala sie na dobre ale to nic nie dalo. Jakis chlopak ja pozniej pocieszyl. Juz iles razy bibliotekarze nas upominali ze nie wolno tu jesc, ale dotad nikogo nie zblokowali za samo posiadanie picia. Z drugiej strony nie trzeba zawsze plakac jak cos sie stanie, te bibliotekarki sie z tego ciesza. Szczegolnie w wieku 20 lat i na tych studiach trzeba miec gruba skore. Bibliotekarze, docenci i sekretarki bywaja niemile, ale nie trzeba tego brac do siebie. My, studenci jestesmy na samym dole hierarchii, nawet sprzataczki stoja nad nami.
Jutro pare zdjec zaladuje na blogu. Do jutra!

... comment

 
Ale przeciez oni wszyscy tam sa dla studentow! :)

... link  

 
tak, dla meczenia studentow ;)

... link  


... comment
 
uwazam ze bibliotekarki sa neidobre i glupie! :)

... link  

 
no, nie wszystkie bibliotekarki sa glupie, ja bym moze na ich miejscu tez draznila pierwszakow ;)
Bobo, to naprawde ty? grubego calusa ci przysylam :* Jak ci idzie, chodzisz jescze na trening? pozdrow wszystkich ode mnie!

... link  

 
Też pamiętam ze studiów złośliwe bibliotekarki ;)
niby nie ma reguł, ale wiele z nich to były jakieś zgnębione starsze panie,
które jak się nam wydawało czuły dziką satysfakcję kiedy mogły pokazać swoją wyższość,
nad “głupim studetem” ,
po studiach w pracy poznałam dziewczynę, która pracowała jako bibliotekarka
i była przeciwieństwem tych “sympatycznych pań”, ale kto wie co się z nią stanie po wielu latach pracy ;)
...
czy u Was też dzisiaj tak pięknie? U nas zrobiło się naprawdę ciepło jakby na chwilę powróciła wiosna!
nawet Jarek dał się namówić na spacer ;) nie tak długi, jakbym chciała, ale zawsze coś
całusy we wszystkie glube!
ps
a ten lab coat to nie będzie po prostu fartuch ochronny? panie w laboratoriach noszą takie fartuchy

... link  

 
zupełnie nie na temat ;) ale patrzcie jaki most:
http://www.digart.pl/grupy/16015/Be_Inspired/news/3804/Atelier_Z%C3%BCndel_Cristea.html#.UIPrSlEajIW

... link  

 
oczywiscie, fartuch! sorry, czasem dostaje glupawki...
ale ten most jest super, jade do paryza :)
mysle ze nawet nie zalezy od wieku czy sie jest zgorzknialym tylko od tego, czy sie w zyciu to robi co sie lubi. Jak twoja znajoma kocha swoja prace to zawsze bedzie pewna siebie bibliotekarka ktora nie ma potrzeby zeby pokazywac swoja wyzszosc.
U nas w piatek bylo bardzo pieknie, na szczescie w poblizu sa ladne parki i lasy.
Jak nawet Jarek dal sie namowic to musi byc naprawde strasznie cieplo u was :) chyba sniegu w tym roku nie bedzie...

... link  


... comment