niedziela, 28. pa?dziernika 2012
To i owo
Tydzień był bardzo męczący i frustrujący, bo im więcej chemii się ucze, tym mniej tak naprawde wiem. Sprawdzian z biologii raczej źle poszedł, a w ogóle to wczoraj zima przyszła do Brukseli i mamy mrozy.

W czwartek zmusiłam się na sport i poszłam na bodymix, to jest taki aerobic ale bez stylu lat 80. Byliśmy 27 dziewczyn i 3 chłopaków, którzy wydawali sie bardzo zadowoleni :)

W piątek jednak nie poszlam na haloween bo mialam zawroty głowy - chociaż ani kropli nie pilam. Mam nadzieje ze kolezanka teraz nie obrazila się na mnie bo nie przyszlam…

Mieliśmy 20 różnych tematów do wybrania na wypracowanie. Ja na prace domową wybrałam „ dieta i agresja”, i zostałam za to wyśmiana. Przez osobe która wybrala temat „depresja”. Bardzo śmieszne!

W tramwaju wczoraj widziałam zwariowanego pijaka który był bardzo zachwycony tramwajem. Naprawde, on w kólko powtarzał ze linia 19 to wspaniały tramwaj, taki jaki każdy tramwaj powinien być. Panowie koło niego ciagle przyznawali mu racje i omal nie plakali ze smiechu. Ja tez ledwo stałam, ale to dlatego ze pijak się potykal i przy chamowaniu tramwaju niechcąco popychał mnie.
Dzisiaj po chemii pojechaliśmy do miasta zobaczyć pare sklepow, jako nagroda za uczenie sie. Znalezlismy fajny outlet z butami i na ulicy widzieliśmy bardzo dużo indiańskich muzykow, nawet przebranych w pióropusze.

Okropnie się boje chemii, test będzie już za 10 dni. Ten przedmiot jest strasznie frustrujący, bo docentka nam niczego nie tłumaczy tylko pisze rozwiązania na tablice. Myślę ze prawie wszyscy oblejemy ten test, w rok temu 3 osoby zdały go za pierwszym zamachem. A nas teraz jest ponad 300 w roczniku.

W mięście często słysze polaków, dużo częściej niż w Niemczech. Ale musze powiedzieć ze część z nich jest troche prymitywna. W autobusach oczywiście się nie spodziewają z ktos rozumie po polsku, wtedy mogą dowoli głupstwa gadać albo klnąc. Ostatnio siedziałam obok starszej pani która nawet krzyżówki bez błędnie nie umiała rozwiązać.

Pozdrawiam was, moja madra rodzina :)

... comment

 
cześć dzielny żaku!
Kochana Nikusiu właśnie wypisałam całą stronę dobrych rad po czym gdzieś je piorun strzelił! i zjadło...widać dobre nie były...
Fantastycznie piszesz ...przeczytałam wczoraj jednym tchem całego bloga z mamy i cioci A wspomnieniami z X... co za uczta... U nas dzisiaj tj 28 w niedzielę spadł śnieg...jest biało-psy oszalały z radości i nurkują w białym puchu.Wczoraj byliśmy w filcharmonii w Krakowie na bardzo udanym koncercie w którym wystąpił minm. profesor X. W. liczy dni do komunii M. -i ciagle wszystkim opowiada że jej kuzynka Nika studiuje Y; w Brukseli...Jesteśmy z Ciebie bardzo dumni...

... link  

 
ojej, szkoda. chce znac twoje dobre rady, napisz je jeszcze raz!

... link  


... comment
 
zapomniałam się podpisać
Ciekawe czy wiesz kto Ci odpisał?
ciociabolusia to ciocia X z X...Ale to
nietrudno odgadnąć prawda?

... link  

 
ciociu, fajnie ze znalazlas mojego bloga! Nie macie powodu byc ze mnie dumni, jeszcze :) (sorry, ale musze wykasowac wszystkie imiona i miejscowosci zeby uchronic was przed stalkerami. uwazaj, ten blog jest publiczny! duzo dziwnych ludzi tu czyta, chociaz tylko rodzinie podalam adres...)

... link  

 
ja jestem dumna
bo masz odwage konfrontowac sie z nowymi wyzwaniami, zmierzyc sie z rzeczami trudnymi i madrze reflektowac. A czy jakis uniwersytet wybiera sobie taki wlasnie sposob dzialania ktory uniemozliwia rzeczy oczywiste to juz nie twoja broszka..i nic na to poradzic nie mozesz. Glowa do gory!

... link  

 
bolusiu
pij duzo herbaty i poleguj w lozku! ucalowania

... link  


... comment
 
ja też jestem dumna!
i też się chwalę! :)
I nie ma mowy - nie wmówisz mi, że jeszcze nie ma czym! Jest bo wyznaczyłaś sobie trudny cel i robisz wszystko by go osiągnąć, a to już jest coś, a nawet COŚ :) czym można się chwalić.
To czy uda Ci się zdać chemię za pierwszym podejściem czy nie, nie ma tu nic do rzeczy;
ba! nawet jak się nie uda od razu, a dalej będziesz twarda to tym większy powód do dumy mieć powinnaś (a cała rodzinka będzie się też cieszyć Twoim sukcesem - czyli uporem i konsekwencją :))
Z drugiej strony, tak sobie myślę,
że może to, ze oni tak próbują wszystkich na początku zniechęcić ma i dobre strony... może po prostu jak już ktoś zostaje to wiadomo, że to jest to na czym naprawdę mu zależy, że nie poszedł na te studia bo taka moda, albo bo fajnie to brzmi, czy z jakiś innych nie do końca mądrych powodów.
Tak więc rób swoje ile możesz (żebyś nie żałowała, ze coś odpuściłaś) ale też się nie zamartwiaj jak Ci coś od razu nie wyjdzie!!
Wtedy się zrelaksuj np. idź znowu na jakiś koncert, czy po prostu małe spotkanie w ulubionym gronie.
Ja byłam na super koncercie w ubiegłą niedzielę.
Taki norweski nju-jazz momentami nastrojowy, momentami ostrzejszy - bardzo mi się podobało.
Za to w ubiegłym tygodniu czwartek i piątek miałam wyjazd integracyjny z pracy. W związku z tym proszę o usprawiedliwienie mojej przedłużającej się nieobecności na blogu ;)
/przed wyjazdem się pakowałam, a po odsypiałam i dopiero dzisiaj usiadłam do komputera/
uściski!

... link  

 
a takiego grzyba prawdziwka to ktora z was znalazla? wysylam na maile

... link  


... comment
 
o chwalipiety
a, jedna koncet, druga tez , a my z Nika , skoro tylko przyjedzie, pojdziemy tutaj:)http://www.wallraf.museum/index.php?id=337&L=1

... link  


... comment
 
Dumna CAŁA Rodzina!
Kochana Nikusiu mama i Asia tak pięknie napisały ,że wyczerpały temat. Ja wypisałam cała stronę nt.rozwoju metodą punktów krytycznych ale...znowu gdzieś przepadło...widać to nie była dobra rada. Myślę a nawet jestem pewna, że docentka nie ma szans z Twoją inteligencją. Zdasz chemię jestem pewna nawet jeśli poziom wykładu nie jest przyjazny dla studentów to możecie zapytać koleżanki i kolegów z 2-go roku jak oni to zrobili i co decyduje o zdawalności takiego egzaminu.A może to zwyczajnie metoda aby zmusić pierwszaków do dokładnego analizowania z chemii- bo to zdaje się kluczowy przedmiot na Twoich studiach. Muszę niestety kończyć.Całujemy cię wszyscy razem ze zwierzyńcem.Trzymamy kciuki.

... link  


... comment
 
ALEEE GRZYB
No no takiego grzyba nie widziałam! Cała rodzina miała obiad. Albo na wigilijny stół mógłby być ...U nas także dużo grzybów było ale ...spadł śnieg dzisiaj.

... link  

 
jej, jak ja dawno nie byłam na grzybach!
na początku wakacji kilka razy byliśmy w lesie, ale głównie ścieżkami, a nie tak "na dziko" przedzierając się ;) no i przecież wtedy jeszcze nie ma grzybów,
za to mnóstwo dzików spotykaliśmy (trochę się ich bałam), a raz nawet lisa!

... link  

 
i jeszcze znowu z innej beczki ;)
choć w sumie jak się uprzeć to można dopatrzeć się jakiegoś "leśnego" związku
widziałyście już ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=XCbPFHu3OOc

:)

... link  

 
o, azjatka,witaj

... link  

 
nie uciekaj!!!
no ja dawno tyle grzybow nie znalazlam jak tego roku, ale szybko sie skonczylo, zimno ptzyszlo- A dzikow to u was co niemiara, to prawda, na urlopie spia pod plotem, hi hi

... link  

 
juz cie nie ma, szybki ten swiat, Nika juz spi albo gotuje albo sie myje albo imprezuje albo leniuchuje albo gume zuje a azjatka
zjada kwiatka albo statka albo natka.......ide sprzatac kuchnie. Trojana my dostali, computer sie rozwalil
penggggggg!

... link  


... comment